"To polityczna iluzja". Bosak ostro o narracji Tuska ws. pożyczki dla Ukrainy

Dodano:
Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak skrytykował narrację rządu dotyczącą planowanych na setki miliardów pożyczek dla Ukrainy.

We wpisie opublikowanym na platformie X polityk ocenił, że część opinii publicznej ulega przekazowi premiera, który jego zdaniem nie ma pokrycia w realiach prawnych i politycznych Unii Europejskiej.

"Część ludzi kupuje propagandę premiera"

"Widzę że część ludzi kupuje propagandę premiera, że planowane na setki miliardów pożyczki (potencjalnie bezzwrotne pożyczki!) dla Ukrainy są zabezpieczone zamrożonymi aktywami rosyjskimi" – napisał Bosak na platformie X, odnosząc się do piątkowej konferencji prasowej premiera Donalda Tuska, podczas której ogłosił "sukces" UE, polegający na udzieleniu Ukrainie pożyczki w wysokości 90 mld euro.

Polityk zaznaczył, że problem ewentualnego przejęcia rosyjskich aktywów nie dotyczy jednego państwa. "Problem zgody nie dotyczy tylko Belgii, dotyczy wielu państw bo te aktywa są rozproszone" – podkreślił. Zdaniem wicemarszałka, przekazanie tych środków Ukrainie oznaczałoby w praktyce ich nacjonalizację, na co nie pozwala obecny porządek prawny. "W świetle obecnego prawa ‘przekazanie’ tych aktywów Ukrainie byłoby nacjonalizacją" – wskazał, dodając, że do takiego kroku potrzebne byłyby specjalne regulacje, na które "nie ma i zdaniem wszystkich zorientowanych nie będzie zgody w skali UE".

"Jedyne na co jest zgoda, to na zamrożenie"

Bosak zwrócił uwagę, że jedynym rozwiązaniem, na jakie faktycznie zgodziły się państwa Zachodu, jest zamrożenie aktywów oraz przekazywanie Ukrainie bieżących zysków. "Jedyne na co jest zgoda to na ‘zamrożenie’ (czasowe ograniczenie możliwości zarządzania) tych aktywów oraz na przekazywanie Ukrainie bieżących zysków z tego kapitału" – napisał. W jego ocenie najbogatsze państwa UE nie chcą konfiskaty rosyjskich środków, ponieważ uderzyłoby to w wiarygodność europejskiego systemu finansowego. "To podważyłoby wiarygodność całego unijnego systemu finansowego dla różnych pozaeuropejskich rządów i inwestorów i spowodowało odpływ kapitału" – argumentował Bosak.

Wicemarszałek wskazał także na geopolityczny wymiar sprawy. Jak napisał, możliwość odmrożenia aktywów jest traktowana jako narzędzie negocjacyjne wobec Moskwy. "Ostateczna nacjonalizacja tych środków to skasowanie tej karty przetargowej" – ocenił, dodając, że "elementem planu pokojowego może być właśnie odmrożenie tych funduszy i zdejmowanie sankcji z Rosji". Bosak zwrócił również uwagę na interesy gospodarcze Zachodu. "USA i różne europejskie państwa dysponują różnego rodzaju inwestycjami w Rosji i liczą na powrót do handlu z Rosją" – napisał, wskazując na obawy przed rosyjskim odwetem.

Ostatnim z podnoszonych argumentów są – jego zdaniem – ryzyka prawne. "Nikt nie chce brać na siebie kosztów procesów sądowych w tych sprawach i odszkodowań, które sądy mogłyby przyznawać" – zaznaczył, wskazując na nieprzewidywalność rozstrzygnięć w wielu jurysdykcjach. "Nie spotkałem ani jednego eksperta czy dyplomaty, który uważałby taki scenariusz za prawdopodobny w realizacji" – podsumował Bosak. Na koniec wicemarszałek dodał" "uważam że ta wiedza należy się Polakom".

Źródło: X / DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...